Czy zawsze trzeba odnotowywać tylko okrągłe jubileusze? Cztery lata to przecież również całkiem sporo. Tyle minęło, od czasu, gdy Satyrykon, po 33 latach istnienia, zyskał własną galerię.
10 grudnia 2010 r. Galeria Satyrykon zainaugurowała swe istnienie wystawą Marcina Bondarowicza i promocją kalendarza „Literaturity show” Tomasza Brody. Od tego momentu doroczna promocja kalendarza stała się już tradycją i zorganizowaliśmy tu grubo ponad 20 wystaw.
Kropla drąży skałę… Te krople to: Marcin Bondarowicz, Tomasz Broda, Florian Doru Crihana, Oleg Dergaczow, Stanisław Gajewski, Sławomir Gruca, Klaudia Kost, Małgorzata Lazarek, Magdalena Nowak, Maciej Olender, Leszek Ołdak, Grzegorz Pietkiewicz, Hanna Pyrzyńska-Piłat, Marek Rybicki, Norbert Sarnecki, Sabina Sokół, Natalia Stachura, Grzegorz Szumowski, Maciej Trzepałka, Bartłomiej Trzos, Madgalena Wosik, Michaił Zlatkowsky, Zenon Żyburtowicz, o uczestnikach wystaw innych zaprzyjaźnionych konkursów, wybitnych twórcach filmu animowanego i komiksu, George van Raemdoncku czy Jeanie Cocteau już nie wspominając. Młodzi i starsi, malarze, rysownicy i fotografowie, twórcy komiksu i rzeźbiarze. Czy wystarczy by – jak to nam w 2010 w euforii życzono – Galerię Satyrykon uznać za ważną wizytówkę miasta i Mekkę artystów? Każdego roku, nie tylko w czerwcu, zdarza się tu kilka naprawdę wspaniałych dni.
W 2010 zima była już śnieżna i mroźna, przyjaciele jednak nie zawiedli i przybyli na otwarcie. Wierzymy, że w tym roku za dwa dni (piątek 12 grudnia) będzie podobnie.