"Animacja 25"

„Animacja 25” w Galerii Satyrykon

Na zamontowanych specjalnie monitorach filmy. I to one są tutaj najważniejsze.  A ponadto fragmenty chwilami nieco sfatygowanej (w końcu “grała”) scenografii i sporo plansz z dokładnymi opisami. Fotografie ukazujące powstawanie etiud, scenariusze, rysunki koncepcyjne, scenopisy – przykłady rozmaitych studenckich ćwiczeń, różnorodne sposoby podejścia do nich i ich wykonania.

Animacja 25 powstała w zeszłym roku w związku z ćwierćwieczem istnienia kierunku animacji i efektów specjalnych w łódzkiej filmówce.  To wystawa, a właściwie projekt multimedialny ukazujący – jak to pisano – w nowoczesny i efektowny sposób kilkadziesiąt lat tej sztuki, absolwentów oraz zmiany w technice animacji. Zaczynając od “animacji analogowej” realizowanej do połowy lat 90. XX wieku, aż po “rewolucję cyfrową” trwającą do dziś.

Z okazji jubileuszu sześciu pedagogów, a jednocześnie uznanych, znanych dobrze również wielbicielom LAF-u twórców – Piotr Dumała, Krzysztof Rynkiewicz, Henryk Ryszka, Marek Skrobecki, Stanisław Śliskowski i Mariusz Wilczyński, zostało poproszonych o wytypowanie studenckich realizacji, które szczególnie zapadły im w pamięć.  Tak powstała lista 23 etiud, które wstrząsnęły łódzkim uniwersum animacji filmowej. Naprawdę wstrząsnęły, bo jak podkreśla kurator wystawy, profesor Krzysztof Rynkiewicz, kierownik Katedry Filmu Animowanego i Efektów Specjalnych, właśnie studenckie projekty to często jedne z najodważniejszych eksperymentów z dziedziny technologii filmowej.

– Przez 25 lat następowały i następują zmiany, które można identyfikować jako permanentną ewolucję techniczno-technologiczną – mówił w zeszłym roku – Ale jedno pozostaje niezmienne. Nadal zabieramy młodych ludzi w podróż do krainy, gdzie nie jest używany język werbalny. Gdzie dla wyrażenia refleksji nie wystarczy pokazać palcem, ale trzeba nauczyć się na nowo nadawać imiona. Imiona rzeczy, zjawisk i emocji. Realność zmienia się w nierealność za sprawą języka filmu animowanego. Okazuje się jednak, że to jest ciągle ta sama rzeczywistość, lecz tym razem wyraźniejsza, ostrzejsza. Powraca do nas hiperrealnością subiektywnej myśli. Przez te 25 lat bardzo wiele osób posiadło tę umiejętność, by rozmawiać z całym światem, bez kompleksów, o bardzo podmiotowym postrzeganiu życia. I co najważniejsze, te wywody przyjmowane są nie tylko ze zrozumieniem, ale z aprobatą, co uzewnętrznia się w międzynarodowych sukcesach festiwalowych.

Drugim elementem projektu było stworzenie ogromnego archiwum – bazy wszelkich materiałów związanych z produkcją filmów animowanych w Łodzi. Ze zrozumiałych względów w Galerii Satyrykon można pokazać tylko niewielką część, ale i ona wydaje się niezwykle inspirująca. Laikowi może dać pewne pojęcie o kulisach powstawania filmu animowanego. Szukających życiowej drogi może zachęci do tego rodzaju twórczości lub kierunku studiów. Tu zaś nie od rzeczy będzie wspomnieć, że wg rankingu z 2014 r. łódzka szkoła to druga najlepsza tego typu szkoła na świecie. Panie znajdą tu wiele projektów strojów, ci mniej filmem zainteresowani  rozmaite wizje historycznych i literackich postaci lub po prostu znakomite i jakże często bliskie satyrze kadry i rysunki… Wiele z nich jest także w niepowielającym tego, co znajduje się na wystawie folderze. To sposób na to, aby pokazać jak najwięcej. Tam też można przeczytać o znacznie dłuższej niż te 25 lat, sięgającej 1969 roku tradycji i twórcach łódzkiej animacji.

folder_LAF_Animacja_25

Animacja 25
Galeria  Satyrykon  04.08.2015 – 07.09.2015
14.08.2015r. godz. 13.00 – spotkanie autorskie z prof. Krzysztofem Rynkiewiczem, kuratorem wystawy

Skip to content