Jasiek Zborucki to na co dzień osobnik potrafiący docenić piękno polskiej mowy, z prawdziwym upodobaniem studiujący jej rozmaite tajniki oraz tegoż piękna i poprawności językowej niestrudzony obrońca. Znany też chyba wszystkim, którzy z nim pracowali, nieznośny purysta, no, może nie z lubością wytykający, ale życzliwie wskazujący prawdziwe i domniemane błędy. Jednak tenże miły doktor Jekyll, ma również drastycznie mniej miłe językowe oblicze. Ujawnia się ono, gdy zaczyna rymować. Tam, w zasadzie, w przestrzegającej metrum formie popełnia wszelkie możliwe przeciwko naszemu uchu zbrodnie. Z prawdziwym upodobaniem babrze się w niemożliwych do zniesienia dysonansach. Z wyraźną lubieżnością, premedytacją markiza de Sade i radością równą chyba tej, z jaką wg Freuda dziecko bawi się kupą, brnie w najgorsze słowotwórcze grzechy. Fakt, że przy pomocy tak koszmarnej językowej materii opisuje stworzenia skądinąd sympatyczne, nie jest oczywiście zasługą opętanego taksonoma, ale wyłącznie tych stworzeń…
Związek obrazu ze słowem bywa tajemnicą nie do rozgryzienia. I takąż pozostaje, nie pozwalając nam się domyślić, jak te koszmarne wersy mogły się stać inspiracją do tak wspaniałych obrazków. Być może właśnie stopień podrażnienia ucha ilustratorów wpłynął na ich niewysłowioną urodę.
Analogicznie do stosunku do języka wygląda stosunek Jaśka Zboruckiego do natury. Prawdziwy święty Franciszek. Zachwyca się stokrotką, współczuje z każdym wróbelkiem, mniej może z dżdżowniczką, ale już na pewno z motylkiem i muszką. Daje temu wyraz w niebrzydkich nawet zdjęciach, a także sadząc wonne osty i budując w ogrodzie domki dla owadów. Lecz gdy spłynie mrok wieczorny, być może sądząc po sobie, nawet przeczystą lilię skłonny jest podejrzewać o najdziksze ekscesy. Może słusznie. W końcu nawet Linneusz się tego nie ustrzegł.
Beata Zborucka
JASIEK ZBORUCKI & Przyjaciele
Klucz do odróżniania niektórych gatunków
(niezwykle przydatny)
Restauracja VIS à VIS w Legnicy, ul. Młynarska 7
otwarcie wystawy 16 czerwca (piątek) godz. 20.00
ilustracje: Katarzyna Bogucka, Jacek Frąckiewicz, Stanisław Gajewski, Jerzy Głuszek, Ryszard Kaja, Wojciech Kołyszko, Sebastian Kubica, Paweł Kuczyński, Mirosław Kuźma, Małgorzata Lazarek, Leszek Ołdak, Grzegorz Szumowski, Magdalena Wosik oraz Tomasz „Biedrona” Broda
Jak widać na załączonych obrazkach klucz to abecedariusz. Czyta się od A do Ż, a prezentacja w Vis a vis ma tę zaletę, że raz przeczytawszy, można zacząć od nowa i chodzić w kółko, dopóki nie powstanie następny tom…