Satyrykon od wielu lat promuje młodych twórców, którzy dopiero wkraczają w dorosłe życie artystyczne – stąd pojawiła się dodatkowa nagroda w konkursie Satyrykon, czyli Najlepszy Debiut Studencki. Jednak nie wszyscy debiutanci to uczniowie szkół artystycznych – zdarza się bowiem tak, że na udział w konkursie decyduje się artysta, który ma już swój dorobek, lecz na Satyrykon zgłasza się po raz pierwszy.
I tak też było w tym roku! I to podwójnie! Przedstawiamy Państwu tegoroczną parę debiutantów:
Ulrike Wodner
Urodzona w 1962 w Wippra (Niemcy). Praktyki odbyła jako rysowniczka i kamieniarka we Frankfurcie nad Odrą. W latach 1984-1987 studiowała projektowanie graficzne w Fachschule für Werbung und Gestaltung w Berlinie.
Tworzy ilustracje dla firm i rysuje komiksy. Są one regularnie publikowane na jej stronie internetowej. Jej prace można znaleźć na wystawach, takich jak German Cartoon Award lub World Press Cartoons, a także w mediach drukowanych. Pracuje jako niezależny grafik dla telewizji.
W swoim studio tworzy swobodne prace, takie jak rysunki, akwaforty i obiekty.
Prace niemieckiej artystki, Ulrike Wodner, mogłyby być pokazywane na zajęciach relaksacyjnych, taki w nich spokój. Nawet lepiej nadałyby się do konkretnego rodzaju takich ćwiczeń – jogi śmiechu. Dużo przestrzeni na rysunkach i grafikach daje oglądającemu miejsce na oddech, a sprawny, łagodny żart wywołuje pogodny uśmiech. Ta lekkość jest właśnie największą siłą jej prac, to znakomita twórczość do oglądania w ponury dzień, kiedy każdy promyk słońca jest na wagę złota. Uwagę zwraca miłość autorki do zwyczajności, w tym – mogłoby się wydawać – zwyczajnych zwierząt, takich jak kury czy owce. Jej przepis na sukces to wzięcie takiego tematu, dołączenie wyobraźni, a skutkiem tego jest postawienie świata na głowie. Idealnym przykładem jest nagrodzona na Satyrykonie 2023 praca „Wild Animals” („Dzikie zwierzęta”) wskazująca, że jeśli kura tylko bardzo chce, to z gracją wygra ze swoim naturalnym przeciwniekiem – lisem, a obwiązana w zrobiony z niego szal będzie wyglądała jak prawdziwa dama. To też jeden z dowodów, że jeśli się dobrze przyjrzymy, to zauważymy w pracach artystki samych siebie, choć zawsze jedynie jako lekką sugestię, Ulrike nie mówi bowiem nic dosłownie. Innymi dowodami jest jej każde kolejne dzieło.
Marek Kwiatkowski
Świat z prac Marka Kwiatkowskiego widzimy na co dzień, wystarczy włączyć telewizję, otworzyć gazetę albo chociaż wyjść na ulicę. Widzieć jednak nie zawsze znaczy zauważać i przejmować się. Taki stan może trwać najpóźniej do czasu zetknięcia się z ilustracjami artysty, który wypunktowuje złe rzeczy dziejące się na świecie. Są to zarówno rzeczy globalne jak wojna w Ukrainie, bardziej lokalne (problem z miejscami na OIOM-ie), jak i dotyczące wnętrza człowieka. Do tych ostatnich należy praca, która zwyciężyła w tegorocznej satyrykonowej kategorii „Ego” – „Chory na ego”. Poza podziałem na zasięg terytorialny, istotny w twórczości autora jest podział na zasięg czasowy. W jego twórczości poruszane są tematy tymczasowe (jak poziom skażenia Odry po dostaniu się do niej zanieczyszczeń) i wieczne. W tym drugim przypadku znów warto spojrzeć na nagrodzoną pracę, a oprócz niej na przykład na „Trucie świata” czy „Więzienie”. Mistrzowskie w twórczości Marka Kwiatkowskiego jest to, że mocne tematy pokazywane są w ostry sposób. Zatem wszystko jest we właściwym miejscu i we właściwych proporcjach.
Fotorelacja z wernisażu wystawy Najlepsze Debiuty Satyrykonu 2023: