Nie tylko „niebieski ptak” Filip słucha ich codziennie. Pewnie wielu z Państwa np. jadąc samochodem na ósmą do pracy nie wyobraża sobie początku dnia bez felietonu Tomasza Olbratowskiego. To On niezmiennie pozwala złapać dystans, poprawia nastrój, odpręża i wywołuje uśmiech u tysięcy znerwicowanych Polaków. Misja społeczna, jaką w ten sposób wykonuje, jest po prostu nie do przecenienia. Absolutnie porównywalna do odkrycia Ameryki. A zatem może to nie przypadek, że – jak wieść gminna niesie – to dziś właśnie mija dwadzieścia lat, od kiedy Tomasz Olbratowski niezłomnie trwa na posterunku. Jak to możliwe, że z taką lekkością wykonuje prawdziwie tytaniczną pracę?
Jesteśmy bardzo dumni, że zgodził się na udział w pracach Kapituły Szpil Satyrykonu i dziękujemy za jakże owocne tegoroczne obrady.
Z okazji wspaniałego zawodowego jubileuszu życzymy wszystkiego najlepszego! Sobie życzymy, aby ten codzienny felietonowy rytuał trwał jak najdłużej. A „oficjalny” zawodowy życiorys Pana Tomasza czyta się z równą przyjemnością, jak słucha jego felietonów.