Spojrzenie choćby na rysunki w galerii Cartoonbanku.ru dowodzi, że dla swojej sztuki narodowej, baletu, Rosjanie nie mają respektu. Szlachetna konwencjonalność do entej potęgi pobudza ich nie tyle do poezji, ile raczej do śmiechu. Bogorad, Shilov, nawet Popov. Można by zresztą długo wymieniać…
Inne nacje również dla nóżki wyprostowanej w „ jeté” potrafią znaleźć niezliczone zastosowania praktyczne. Tudzież dla „paczki”. Chyba mają jednak większą skłonność do szukania piękna i poetyckiej metafory. Wystarczy tu przypomnieć sobie np. rysunek Pawła Kuczyńskiego, który wygrał poświęcony baletowi i operze konkurs SPAKU (2010). Albo – przy okazji ciesząc się dowcipem – spojrzeć na rysunek Andrei Campanera.
Rysownicy chętnie sięgają po stereotypy, ale rzecz charakterystyczna, budowany przy ich pomocy obraz wcale już stereotypowy być nie musi. Nieskromny przykład (bo to Polacy) – prace Stanisława Gajewskiego i Magdaleny Wosik. Przy okazji zaś zauważmy, jak bardzo wyprana z wszelkiego erotyzmu noga baletowa różni się od „kabaretowej”. Jakiekolwiek zmiany w tej dziedzinie to prawdziwa rewolucja. Vide Bogna Otto-Węgrzyn.
Widać też wyraźnie, kto ma do tematyki baletowej szczególne upodobanie. Magda Wosik? Nic dziwnego, tak pięknie sama tańczyła na Grodźcu. Florian Doru Crihana swojego czasu się tym zainteresował (jak wszystkim). Zostały nam po tym epizodzie miłe cykle. Patrząc już nieco szerzej – metafora teatralna to jedna z najważniejszych dla Jerzego Głuszka.
Wszystko to już od pewnego czasu w Teatrze Estrady im. Rajkina w Sankt-Petersburgu. I więcej, bo tematem wystawy jest „Balet, teatr i kabaret”. Źródłem – archiwa Satyrykonu. A więc jeszcze do tego wrócimy.
Oficjalne otwarcie wystawy 1 lipca 2016 r.
Wystawa dofinansowana z dotacji celowej