Jak nie rzucać słów na wiatr? Jak opowiadać o niewątpliwych dokonaniach nie chwaląc się? Wielu mogłoby się od Joanny Rusinek uczyć… W skupieniu, rzetelnie i – ciśnie się na usta – bardzo uczciwie mówiła artystka o swojej pracy. Ponieważ zaś będąca tym razem rzecznikiem publiczności Iwona Rostkowska, wiedziona pedagogicznym i artystycznym instynktem, trafiała pytaniami w sedno, wszyscy obecni (niezły tłumek) słuchali po prostu jak zaczarowani. Godzina minęła jak z bicza trzasnął, ale potem trudno było się rozstać. Choć ilustratorka przyznała, że najbardziej pociągają ją trudne i wręcz smutne tematy, było również wesoło. Nie obyło się bez zdradzania małych tajemnic. W zamian za znalezienie w koncertowym tłumku pewnej „rudej”, dowiedziano się, że obok siedzi Michał Rusinek. Takich żartów, o których nie wiedzą sportretowani, jest podobno zresztą dużo więcej. Starej profesorskiej rady – „kreska to chłop, plama – baba i nie mogą gadać jednocześnie” na pewno nie zapomni żaden z przyszłych artystów. Ani kilku innych wskazówek zwracających uwagę na znaczenie „warsztatu”…
Nic dziwnego, że po tak intensywnym spotkaniu, po południu, na wernisażu „oficjalnie” mówiło się już dużo mniej. Po prostu ciesząc się wystawą i obecnością bardzo sympatycznej artystki. Ta zaś po raz kolejny dała dowód niezwykłej pracowitości. Oprócz książek, które wielbiciele przytargali z sobą, podpisała wszystkie znajdujące się w sprzedaży w Galerii Satyrykon. Jeśli więc ktoś jeszcze nie ma pomysłu na „mikołajkowy” czy świąteczny prezent, radzimy się pospieszyć. W piątkowy wieczór największą popularnością cieszyła się pozycja „Jak przekręcać i przeklinać”. Jednak spędzenie dłuższego czasu z wystawą i dostępnymi również Galerii w postaci ekspozycji książkami najlepiej przekona, że nie tylko to „złoto” tam świeci…
Ps. Obfitość książek w gablotach zawdzięczamy zmasowanej akcji dolnośląskich bibliotek, z legnicką i wrocławską na czele, za co serdecznie dziękujemy. Zaś umiejętności wspomnianych w pierwszych zdaniach można się nauczyć właśnie z jednego z tych wydawnictw. Może i sama Joanna nauczyła się rysując ten zabawny komiks?
cykl „Spotkania z ilustracją” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego