Wystawy, koncerty, występy, goście z całego świata, smakowite miasteczko Funny Food, mnóstwo zabawy i innych atrakcji – to wszystko można było zobaczyć(ale także posmakować) podczas 41. edycji Satyrykonu.
Międzynarodowe święto satyry, będące corocznym zwieńczeniem jednego z najważniejszych na świecie konkursów rysunku satyrycznego, odbyło się w Legnicy w dniach 15-17 czerwca.
Rozpoczęliśmy w piątek. Przed rzeźbą satyrykonowego Filipa odsłonięta została tablica pamięci Wojciecha Młynarskiego – wybitnego artysty, mistrza słowa, poety, wykonawcy piosenek. Podczas uroczystości odczytany został list od rodziny Wojciecha Młynarskiego.
– Pragniemy złożyć najserdeczniejsze podziękowania za upamiętnienie naszego Taty. Jesteśmy pewni, że byłby wzruszony i szczęśliwy, podobnie jak my teraz – napisali w liście Agata, Paulina i Jan Młynarscy. Rodzinne i zawodowe zobowiązania nie pozwoliły im uczestniczyć w uroczystości. – Ale na pewno przyjedziemy do Legnicy, by zobaczyć tablicę poświęconą naszemu Tacie – zapewniła nas Agata Młynarska.
Następnie odbyło się huczne wręczenie nagród laureatom Satyrykonu, którzy przyjechali do Legnicy z całego świata. Wydarzenie poprowadził Tomasz Olbratowski z radia RMF. W tym roku Grand Prix Satyrykonu powędrowało do polskiego artysty Zbigniewa Woźniaka, za pracę „Nasz kolorowy świat”. Laureat otrzymał m.in. Złoty Kluczyk. – Wysyłam moje rysunki na Satyrykon od wielu lat. Zdobywałem różne nagrody, ale Grand Prix kompletnie się nie spodziewałem! Jestem bardzo dumny i szczęśliwy, bo to dla rysownika niesamowicie ważna nagroda – powiedział nam Zbigniew Woźniak.
W tym roku scena Satyrykonu stanęła w Rynku, w strefie miasteczka Funny Food, w którym można było kosztować pysznych potraw z różnych zakątków świata, odwiedzić jarmark „różności”, zobaczyć występy czy animacje – dla dużych i małych.
Również w piątek – w Muzeum Miedzi – oficjalnie otwarta została pokonkursowa wystawa tegorocznego Satyrykonu, na której możemy zobaczyć najlepsze prace z ponad 2 tys 100 rysunków, nadesłanych z aż 54 krajów świata.
Natomiast w Galerii Ring odbył się wernisaż wystawy „GastroComics”, autorstwa znakomitego, szwajcarskiego artysty Oskara Weissa, przewodniczącego Jury tegorocznego Satyrykonu. Ta przeurocza wystawa jest poświęcona… jedzeniu.
– Słowo „gastro” dobrze się nie kojarzy, ale ta wystawa jest tak piękna, że wręcz baśniowa – mówił w czasie wernisażu Zbigniew Kraska, dyrektor Galerii Sztuki w Legnicy. I zapytał autora, czy tylko tak pięknie rysuje jedzenie, czy jednak lubi też jeść.
– Nie jestem masochistą, który smakowite potrawy zamieszcza tylko na rysunkach. Uwielbiam jeść i pić! – śmiał się przesympatyczny autor wystawy.
Podczas wernisażu dowiedzieliśmy się wielu ciekawych faktów na temat „kulinarnej” twórczości Oskara Weissa. Choćby tego, że część znajdujących się na legnickiej wystawie prac pochodzi z kalendarza autorstwa artysty, który został zakupiony przez najbardziej prestiżowe restauracje w Szwajcarii. Oraz np. tego, że „gastronomiczne” rysunki Oskara Weissa stały się inspiracją dla najlepszych kucharzy, którzy stworzyli na ich podstawie smakowite przepisy. Tę wyjątkowo smaczną wystawę możecie oglądać w Galerii Ring.
Po piątkowych atrakcjach również w sobotę i niedzielę Satyrykon hojnie obdarował legniczan ciekawymi wydarzeniami.
W sobotę w Galerii Satyrykon odbył się wernisaż wystawy najlepszego debiutanta tegorocznego Satyrykonu – Janka Janowskiego (Obywatela Janka) – który jest również laureatem tegorocznej Nagrody im. Andrzeja Waligórskiego, przyznawanej przez dziennikarzy. I niech nikogo nie zdziwi fakt, że debiutant ma… 50 lat. Nie takie „rzeczy” Satyrykon widział!
– Pewnie nieczęsto się zdarza, że ktoś otrzymuje tytuł Debiutanta mając 50 lat. Ale ja przyjąłem to wyjątkowe wyróżnienie od Satyrykonu z otwartymi ramionami! Ono wynika bowiem z mojego życia. Bardzo wcześnie, bo już w latach 90., założyłem własną agencję reklamową. Moje zawodowe życie latami toczyło się ustalonym torem. Aż nagle zauważyłem, że do pracy wstaję niechętnie, jestem niemiły dla klientów… Poczułem, że najwyższy czas na zmiany. Firmę zostawiłem bratu, a sam zająłem się twórczością artystyczną. I od kilku lat, od kiedy zdecydowałem się na ten krok, budzę się uśmiechnięty i żyć mi się chce! A to, że docenił mnie liczący się w świecie Satyrykon, jest dla mnie niezwykłym prezentem – powiedział nam artysta.
Jego wystawę, w dużej mierze poświęconą satyrze politycznej, możecie oglądać w Galerii Satyrykon. Jeśli ktoś chce zobaczyć, czy Obywatel Janek celnie uderza satyrą w obecne wydarzenia polityczne – zapraszamy, wstęp wolny.
Druga, otwarta w sobotę wystawa, również zasługuje na wielkie brawa. To kolejna odsłona cyklu „Skłonności do ostrości”, w ramach którego swoje dokonania prezentują studenci polskich uczelni artystycznych. W tym roku – w zabytkowym hallu Teatru im. Modrzejewskiej – możemy oglądać twórczość studentów Instytutu Sztuki w Cieszynie.
– Przygotowania do wystawy były dla naszych studentów tak emocjonujące, że niektórzy wręcz nie wytrzymali napięcia i zrezygnowali z zamieszczania swoich prac na tej prestiżowej ekspozycji – mówi dr Sebastian Kubica z Instytutu Sztuki w Cieszynie.
Wystawa powstała z najlepszych prac studentów z ostatnich lat. Ma też bardzo oryginalny katalog, wzorowany na osobisty szkicownik. Autorką niecodziennego katalogu jest Justyna Jędrysek, absolwentka i doktorantka Instytutu Sztuki w Cieszynie, przebywająca obecnie na prestiżowym stypendium w Atelier wybitnego Michaela Bouveta w Paryżu. Zaledwie 27 – letnia Justyna Jędrysek jest tak utalentowana, że nie tylko stworzyła katalog tegorocznych „Skłonności do ostrości”, ale miała też niedawno autorską wystawę w Galerii Satyrykon w Legnicy.
– Śmieję się, że podczas moich wizyt w Polsce więcej czasu spędzam w Legnicy niż w domu. Ale czuję się „dzieckiem Satyrykonu” i to jest dla mnie ogromne wyróżnienie – mówi artystka.
Tegoroczny Satyrykon zakończył się koncertem „20 najśmieszniejszych piosenek na świecie”, w wykonaniu aktora Mariusza Kiljana z zespołem. Koncert odbył się w Teatrze im. Modrzejewskiej.
W tym roku zapewnialiśmy nie tylko doznania artystyczne ale także smakowe. Otwarte od piątku do niedzieli miasteczko Funny Food w Rynu zapewniało liczne atrakcje. Poza oferującymi jedzenie z różnych stron świata food truckami, odbywały się tu koncerty, występy, warsztaty i animacje.
Satyrykon dziękuje legniczanom za liczną obecność podczas tegorocznych wydarzeń i zaprasza za rok!