Podobno Grzegorz Myćka to osobnik nieco roztargniony. „Wszyscy moi znajomi wiedzą, że gdy mówię, że będę za 15 minut to tak naprawdę minie przynajmniej 50”. Taki też jest rysunek, który zdobył złoty medal na tegorocznym Satyrykonie. Czy nie został wysłany w 1978 lub 1979? Teraz cudem dotarł do celu. Mocno już pożółkły, naderwany, na papierze, którego cienkość i bylejakość doprawdy sztuka podrobić. Gdyby doszedł na czas, konkurowałby …nie, nie z Lutczynem, raczej z Olszewskim, całkowicie naturalnie wpisałby się w atmosferę tamtych „zaangażowanych” lat. Tak bardzo „o Polskę w nim chodzi”. W wersji czarno-białej może by nawet przeszedł przez cenzurę. Albo nawet by nie przeszedł.
Tyle że Grzegorz Myćka urodził się w 1989. „Wyrwana” ze starego podręcznika kartka to chyba dla niego już nawet nie osobisty (zrobił swojego czasu o tym cykl), ale raczej „zbiorowy” nośnik absurdalnej pamięci. Używa jej dla żartu – jak wielu kiedyś i dziś – do kolażu. Ale – rzecz charakterystyczna – nie dla lubowania się niedopasowaniem „warstw” i kontrastem. Cały „graficzny” wysiłek skupia na uzyskaniu wrażenia jednorodności, dzięki któremu „schemat budowy siekiery” zyskuje lekkość „szkicu na serwetce”. Jakże ożywczą, przy dzisiejszym technicznym rozpasaniu… Co do poszczególnych części schematu, aż się prosi zacytować pewien – całkowicie zgodny z naszymi ustaleniami – dialog: (21 luty o 05:32)
– Dominik Łagowski: wygląda, jak schemat z instrukcji do T-25
– Grzegoż Myćka: w sensie – czołg?
– Dominik Łagowski: nie ciągnik, władimirec t-25
– Jakub Stachurski: szczyt ruskiej myśli technicznej:) ach ta skrzynia biegów:)
No i teraz niektórzy zanurzeni w przeszłość degeneraci nuże dyskutować przez pół nocy już o zależnościach przeszłości i teraźniejszości, niuansach polskiej „duszy” i historii… lub w ogóle o naturze przemocy. A przecież to tylko taki kawiarniany żarcik. Anachroniczny, prawdę mówiąc wyjątkowo „zły” żarcik…
Więcej o Grzegorzu Myćce:
http://www.robmydobrze.pl/serce14/
Fakt, że wpis o nim się tam znalazł, to niezła rekomendacja. Polecamy też
https://www.facebook.com/grzegoz.mycka/