Rok: 2017

Dlaczego zostałem satyrykiem? (9)

Dlaczego zostałem satyrykiem?

Absolutnie niesprowadzalni do wspólnego mianownika, zebrali się jednak, aby czasem działać razem. Chyba przesadną złośliwością byłoby twierdzić, że właśnie dlatego. Tym niemniej jedyną rzeczą, która wydaje się ich łączyć, tak polu satyry, jak i innych, które uprawiają, jest ich niekwestionowana pozycja. Z własnej i nieprzymuszonej woli postanowili odpowiedzieć na jedno z tych fundamentalnych pytań, których …

Dlaczego zostałem satyrykiem? Przeczytaj całość

Szopen i szpilki (2)

Szopen i Szpilki

Siedzę w pociągu, wracam z Satyrykonu. To mój pierwszy Satyrykon w życiu. Nie uczestniczyłem w nim nigdy ani jako artysta, ani jako juror. Sięgam pamięcią wstecz. Rysunek satyryczny zawsze towarzyszył mi w różnych momentach mojego życia, a ja poprzez obcowanie z nim kształtowałem tę część siebie, którą bardzo cenię u innych. Ilustrowane gazety uwielbiałem od …

Szopen i Szpilki Przeczytaj całość

40 lat Satyrykonu (4)

40 lat Satyrykonu

Od czterdziestu lat nieodmiennie budzi żywe emocje. Chyba każdy, kto się z nim zetknął ”wie lepiej”, jak wyglądać POWINIEN. Często zachwyca tych, którzy przyjeżdżają z daleka. Z reguły nie zadowala tych, którzy są bliżej.Zawsze chciał więcej i, o zgrozo, mu nie przeszło! Rysunek satyryczny (1977), fotografia (1980), od wielu lat otwarty dla malarzy, ilustratorów i …

40 lat Satyrykonu Przeczytaj całość

plenerów czar (1)

Plenerów czar

W ciągu 40 lat wiele było pomysłów na rozszerzenie i ożywienie formuły Satyrykonu. Nietypowe wernisaże, nawet sesja naukowa. Były i plenery, za którymi wielu łza się w oku kręci… wspomina Ewa Barciszewska Satyrycy, zwłaszcza ci rysujący, okazali się… żądni integracji. Poza nielicznymi przypadkami nie znali się nawzajem osobiście – znali tylko swoje rysunki z łamów …

Plenerów czar Przeczytaj całość

Znamy laureatów Szpil Satyrykonu 2017

Znamy laureatów Szpil Satyrykonu 2017. Zostali nimi Robert Górski oraz Maciej Stuhr. Laureatów wyłoniła kapituła w składzie: Artur AndrusMagda CzapińskaTomasz OlbratowskiMirosław RatajczakGrzegorz Szczepaniak Ponieważ pierwszego z laureatów nominowało aż czterech członków kapituły losy tej Szpili zostały natychmiast – już na tym etapie prac – przesądzone. I choć wielu z czytających przekona zapewne najbardziej lapidarne uzasadnienie – za „Ucho Prezesa”. …

Znamy laureatów Szpil Satyrykonu 2017 Przeczytaj całość

Ale jakże pracowity!

Lubię Satyrykon za radosną atmosferę, za to, co prezentuje, ale też za to, że pamięta o twórcach, którzy już odeszli. Ja więc lubię to wydarzenie tak w ogóle! – mówi Artur Andrus, który na Satyrykonie od lat pełni rozliczne obowiązki. Podobnie jak wiele razy w przeszłości poprowadzi więc ceremonię otwarcia jubileuszowego 40. Satyrykonu i oraz galę wręczenia nagród laureatom. Robi to …

Ale jakże pracowity! Przeczytaj całość

Sławomir Mrożek (2)

Sławomir Mrożek (1981)

6 czerwca to dzień, w którym dwa razy „na zawsze” opuszczał Polskę. Pierwszy raz w 1963 roku.  Z daleka jeszcze bardziej  fascynował, inspirował i uczył poczucia humoru kolejne pokolenia. Satyrykon 1981 fot. Staszek Celoch Wspomina Ewa Barciszewska:„W Mrożku zakochałam się na początku lat siedemdziesiątych ub. wieku.  Najpierw w jego utworach scenicznych i opowiadaniach, potem także …

Sławomir Mrożek (1981) Przeczytaj całość

lubię większość moich rysunków (1)

Lubię większość moich rysunków

odpowiada Magda Wosik, laureatka Grand Prix Satyrykonu 2017 Czy spotkałaś kiedyś ekshibicjonistę? A mówiąc już po­ważnie, jakie sekrety niezręcznie dziś obnażać? Magda Wosik: Odpowiem tak: inspiracją dla mojego rysunku nie było takie spotkanie. Dzisiaj coraz mniej już tematów tabu, a te które jeszcze są aktualne zachowam dla siebie – to przecież potencjalne tematy rysunków;) Grand Prix …

Lubię większość moich rysunków Przeczytaj całość

Funny food czyli powrót do korzeni (1)

Funny food czyli powrót do korzeni

Po co powstał Satyrykon? Na proste pytania, nie ma, oczywiście, jednej prostej odpowiedzi. Ale wśród kilku najważniejszych ta zawsze mieściła się bardzo wysoko: aby się wspólnie pośmiać i pobawić. Wbrew szarej rutynie codzienności, głupocie i chorobom biurokracji, płyciźnie kolejnych mód i wszelkim zakrętom historii… Idée fixe legniczan opuszczających zamki i klatki własnych domostw, zakłady pracy, …

Funny food czyli powrót do korzeni Przeczytaj całość

Publiczność w Legnicy jest bardziej wymagająca

Publiczność w Legnicy jest bardziej wymagająca

Maciej Zembaty… 1980…1983…1990 Zaprzyjaźniony z Andrzejem Tomiałojciem Maciej Zembaty od początku lat 70. bywał w Legnicy dość często. W ramach Satyrykonu pojawił się trzy razy. W 1980, w 1983, a potem po dłuższej przerwie w 1990. Pierwszy raz się jawi dosyć tajemniczo. Apetyt na satyrykonowy kabareton zaczynano rozbudzać w legniczanach już w styczniu. Jednak choć zapowiadano …

Publiczność w Legnicy jest bardziej wymagająca Przeczytaj całość

Skip to content